niedziela, 12 lipca 2015

Od Isabel CD Nathaniel'a

Podniosłam głowę do góry wpatrując się w jego oczy. Jęknęłam nieświadoma i złączyłam nasze usta pociągając za włosy bliżej mnie. Po chwili usiadłam mu na kolanach i przejęłam inicjatywę. Nie mam pojęcia czy to przez te nerwy ale nagle zapragnęłam go tak mocno jak nigdy dotąd. Nie pozwolił mi dalej prowadzić i okręcił tak, że leżałam pod nim.
Leżę na jego piersi przykryta kołdrą, naga i całkiem wykończona.
- Wiesz, że jeżeli nie będzie cię jak się zbudzę już nigdy ci nie wybaczę. Pierwszy raz wybaczyłam ale kolejnego nie – rzuciłam groźnie
- Będę przy tobie – obiecał
-Nie zdziwiłaby się jakby ktoś teraz wparował nam do pokoju. Nie zachwaliliśmy się cicho – mruknęłam przypominając sobie jak krzyczałam na cały głos....

<Nathaniel?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz