niedziela, 12 lipca 2015

Od Jessici CD Raven'a

Uporczywie stałam odwrócona tyłem do chłopaka próbując wmówić samej sobie, że w ogóle nie obchodzą mnie jego słowa.
- No więc? - spytał wyczekując mojej odpowiedzi.
Poczułam pod powiekami piekące, gorzkie łzy. Zamrugałam kilkakrotnie, aby je powstrzymać. Odwróciłam się do niego.
- Nie wiesz jak to jest, co? - spytałam zirytowana - nie wiesz jak to jest, kiedy odbierają ci wszystko co było ci drogie!? Traktują cię jak... bezlitosną maszynę do zabijania tego co oni kiedyś spieprz*li!
- Ja też... - zaczął chłopak, ale nie dałam mu dokończyć.
- No jasne! Przecież większość z nas tak miała! - syknęłam podchodząc do niego. Czułam spływające po policzkach łzy. Już nie dbałam o powstrzymywanie ich.... i tak przy odrobinie szczęścia i ironii zasranego losu, zaraz umrę - ale nie każdy widzi to co ja! Przejrzyj na oczy człowieku! I tak wszyscy zginiemy! Powyrzynają nas w pień, jak nie zoombie to znajdą się inni!
Ja już po postu nie mam siły. Czekałam na jego reakcję.
- To nie musi się tak skończyć - podjął ponownie - wiesz o tym, prawda?
- Ale może - wyszeptałam siadając na ziemi koło niego...
- Nie zdołam znieść tego sama - wyżaliłam się czując lżej na sercu i równocześnie wstręt do samej siebie, że powiedziałam o tym, mogłoby się zdawać, pierwszej lepszej osobie.

<Raven?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz