Wzdychnęłam
-Skoro ty wracasz do pracy to ja też czymś się zajmę – powiedziałam siadając
-Nie Isabel, masz odpoczywać – powiedział groźnie
-Nie chcę siedzieć tu bezczynie.
-Powiedziałem nie.
-Ale...
-Nie.
-Proszę....
-Pamiętasz c się stało ostatnio jak mnie nie posłuchałaś.
-Lubię się ciebie nie słuchać – uśmiechnęłam się robiąc maślane oczka
<Nathaniel?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz