środa, 15 lipca 2015

Od Isabel CD Nathaniel'a

Gdy nadeszły Wise było okropnie. Zostałam przeciągnięta przez pół dachu. Wszędzie mam zadrapania i ślady po ich pazurach. Ale najgorsze dopiero nadchodziło. Powoli brakowało mi broni i opadałam z sił. Nie miałam pojęcia jak sprawy miewają się tam na dole ale tu było okropnie. Gdy myślałam, że już po wszystkim i zaczęłam schodzić jakiś Wise schował się i dziabną mnie w nogę. Zawyłam z bóli ale ten już uciekł więc nie miałam okazji go zabić. Nie zważając na ból pobiegłam szukać chłopaka. Gdy go znalazłam usłyszałam to czego się spodziewałam.
-Czy ty zawsze musisz ignorować moje rozkazy?
- Tak bo ty zawsze musisz je zadawać - powiedziałam uśmiechając się i rzucając się w jego ramiona. Usłyszałam za sobą warczenie. Odwróciłam się i zobaczyłam moje kochane zwierzaki. Chciałam się do nich przytulić ale te najeżyły się na mnie warcząc. Ominęły mnie szerokim łukiem i stanęły po obu stronach Nathaniela. Nie najeżyły się na niego tylko nadal na mnie.
- O co chodzi ? - zapytałam się jakby sama siebie

<Nathaniel?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz