Uśmiechnąłem się lekko i pocałowałam ją w skroń
-Niech będzie- odgarnołem jej włosy z twarzy- prześpij się jeszcze powinno ci pomóc jesteś jeszcze osłabiona- powiedziałem niemal szeptem
-Mhm..- wtuliła się we mnie. Potem po raz kolejny odpłynęła. Ja jednak nie byłem w stanie zasnąć. Bawiłem się kosmkiem jej włosów. Moje myśli popłynęły gdzieś daleko.. potem i mnie zmulił sen
<Isabel? Długość i jakość powala... nie stać mnie na nic lepszego :c>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz