poniedziałek, 13 lipca 2015

Od Jessici CD Raven'a

Chcąc nie chcąc zrobiło mi się żal chłopaka. Spojrzałam na zachodzące słońce
- Przykre - powiedziałam siląc się na obojętny ton.
- Zawsze przeczesujesz tak włosy dłonią? - spytałam chcąc na nowo przybrać obojętną, wojowniczą maskę. "Znowu zaczynasz?" - wyczytałam z jego znaczącego spojrzenia. Trudno, może mnie za to nawet nienawidzić, byleby się na mnie nie poznał. Dość mu się już wyżaliłam, a i tak czułam się tym bardzo zażenowana i... nie wiedziałam, że jestem taka słaba emocjonalnie. Ja? Płakać? Nie doczekanie... a jednak...
- A ty zawsze... - zaczął, ale nie byłam gotowa na jakiekolwiek odgryzki.
- Może tak może nie - odparłam wymijająco przerywając mu, bo nie chciałam lub po prostu nie umiałam inaczej. Do tego strasznie kołowało mi się w głowie. Zdałam sobie sprawę, że... Jego głośne westchnienie przywołało mnie z powrotem do rzeczywistości.
- Pokarz coś sobie zrobiła - powiedział wyciągając dłoń. Niechętnie podałam mu zakrwawioną rękę.
- I tak już za późno - mruknęłam.

<Raven?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz