czwartek, 25 czerwca 2015

Od Dylan'a CD Hilary

Jak można być z kimś na zawsze? Codziennie budzić się ze świadomością, że ktoś kocha tylko ciebie? Zawsze być skazanym na jedną osobę? Być tak zakochanym, że nue myśleć ani nie pragnąć nikogo prócz tej jednej osoby? Tak się da w prawdziwym życiu? Nieraz słyszy się yakie historie w bajkach i księciu i ksieżniczce żyjących długo i szczęśliwie. przecież to bajki dla małych dzieci. Czy można kogoś kochać? Te i wiele podobnych pytań gnębiło mbie przz całą drogę temu też się nie odezwałem. Potem rozstaliśmy się orzy siedzibie. Wtedy mniej więcej też uznałem, że właściwe nie może być by ona się we mnie nie zakochała. Podbijanie serc to moja specjalność i ona nie będzie wyjątkiem. Przynajmniej taką miałem nadzieję. Przez jej słowa trochę zwatpiłem w soebie co całkowicie do mnie nie podobne. Ale wracając zwróciłem i poszedłem za nią. Kierowała się na zachodnie skrzydło. Poczułem zapach mutabta, ale przecież to niemożliwe by tu się wdarli, więc uznałem, że to pewnie nasze ubrania. Wszedłem do pokoju
-Hil...- przerwał em. Stanąłem oko w oko z mutantem. Ruszył na mnie chwyciłem szybko nóż gotowy do obrony nie zdążył bym sie ruszyć. Już zacząłem zamach gdy strzała przestrzeliła jego głowę. Padł martwy. Przez chwilę patrzyłem na to zdozerientowany, ale zaraz się ogarnąłem- ładny strzał- powiedziałem uśmiechając się
-Czego chcesz?- dziewczyna wyszła z ukrycia
-Chce bardzo dużo, ale może zavznijmy od tego, że uważasz, że się we mnie nie zabujasz to przynajmniej możemy sie zaprzyjaźnić

<Hilary?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz