czwartek, 25 czerwca 2015

Od Tobais'a CD Noronell

- Jak ty to zrobiłaś? - Szepnąłem i wskazałem na leżące na podłodze kawałki rozbitej szyby, Nawet ja, pierwszego dnia nie byłem w stanie tego zrobić. Od razu było widać, że coś się w niej zmienia. Nie była już tą samą Noronell co kiedyś.
- Nie wiem. Chodźmy. - Pociągnęła mnie za rękę. Zaparłem się, co i tak nic nie dało.
- Masz niedokończone leczenie!
- Oni mnie nie leczą. Jestem szczurem doświadczalnym. - Spojrzała mi w oczy. Zmarszczyłem lekko brwi. Słucham? Już rozumiem... Tyle badań, zastrzyki, różne substancje, przywiązanie do łóżka. Dałem się jej porwać i wróciliśmy do jaskini. Potrząsnąłem głową z niedowierzaniem. To był sen? Co to wszystko miało znaczyć? Tyle pytań, żadnej odpowiedzi. Nic nie przychodziło mi do głowy.
- Nic nie rozumiem. - Szepnąłem głównie do siebie. - To nie ma sensu. - Dziewczyna usiadła obok mnie i oparła głowę na moim ramieniu. Splotłem nasze palce.
- Ja też nie. - Przyznała. - Tęskniłam za tobą.
- Ja za tobą też. - Westchnąłem głośno.
- Prześpij się. - Spojrzała mi w oczy.
- Nie mogę. A co jak będziesz miała kolejny atak? Muszę czuwać.

<Noronell??>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz