-Nie jest z podziemi. Jest jedną z osób którym udało się przetrwać na powierzchni- powiedziałem spokojnej. Posłałem Isabel krzepiące spojrzenie. Potem jednak zwróciłem się do Leny
-Okey-powiedziała nadal patrząc na Isabel- to może porozmawiamy gdzieś indziej- w końcu skierowała wzrok na mnie
-Możesz chwilkę poczekać?- spytałem
-Wiesz, że to ważne
-Tak. Chwileczkę- westchnęła i wyszła. Zwróciłem się do Isabel- nie mogę dziś iść. Pójdziesz z Dylanem- popatrzyła na mnke z wyrzutem
-Obiecałeś
-To naprawdę ważne. Lena bez powodu by u nie przychodziła musimy podjąć parę decyzji
-Kim ona jest?
-Przywódczynią wschodu
<Isabel?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz