Wtuliłabym się w niego bardziej. Czułam się przy nim bezpiecznie. Mogłam sie wypłacać w jego ramię i wylać wszystkie żale. Trzymał mnie w.swoich stylowych objęciach głęboko oddychając. On naprawdę bardzo się o mnie troszczy, a ja dla niego nie mogę zrobić nic. Wtedy gdy zasnęłam wtulona w niego nic mi sie nie przyśniło i jemu też. Był rozbawiony gdy bawił się moimi włosami. Uśmiechał sie słodko.
- Dziś w nocy na prawdę było mi zimno. Czy jak dziś tak powiem położyłsz się że mną - pytam patrząc na niego z nadzieją w oczach
<Nathaniel?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz