sobota, 27 czerwca 2015

Od Jessici CD Raven'a

Niewyobrażalnie mi się nudziło. Wyszłam z kwatery głównej i ruszyłam w stronę miasta. Wyjęłam ze pasa krótki nóż. Czy to mi wystarczy? Przyjrzałam się mojej "morderczej broni".
- Żałosne - mruknęłam. W końcu jak cały świat. Nie mogę uwierzyć, że kiedyś toczyło się tu prawdziwe, radosne życie. Ludzie nie musieli użerać się ze stadami zoombie czychającymi za każdym rogiem.
- Taś, taś, taś zoombiaczki - wyszeptałam ironicznie - kto zginie tym razem? Skończycie z moim zasranym życiem?
Tak, chciałam umrzeć. Gdzie później trafię? Obojętnie mi. Mogę się smażyć w piekle, byleby skończyć z tym wcieleniem... Spojrzałam na niebo. Słońce chyliło się ku zachodowi... Nagle przystanęłam. Kilka metrów przede mną szedł jakiś koleś. Oparłam się o latarnię. Najpierw z nim pogadam, później popełnię samobójstwo.
 Kim ty jesteś?! - spytałam.
- O to samo mógłbym zapytać ciebie - warknął przysłaniając dłonią słońce tak, żeby go nie oślepiało. Głupio teraz wyglądał...
- Kim jestem? Twoim największym koszmarem! - wysyczałam wściekle chwiejnym krokiem podchodząc do mężczyzny. Zaśmiał się sarkaztycznie.
- Tak, a ja Myszką Miki - rzucił z ironią w głosie.
Wywróciłam oczami.
- Lepszych tekstów nie masz?

< Raven?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz