sobota, 27 czerwca 2015

Od Isabel CD Nathaniel'a

Jak wróciłam spotkałam wściekłych chłopaków którzy mi powiedzieli że Nathaniel wrócił i chce mnie widzieć. Odetchnęłam z ulgą i niemal biegiem ruszyłam do jego pokoju. Był oficjalny... a czego ja się mogłam spodziewać ? Wyszłam z bazy gdy on sobie poszedł. Naprężyłam ramiona i zaczęłam mówić neutralnym tonem.
- Dlatego, że byłam tu sama. Byłam na ciebie wściekła i czuję się jak pies w klatce. Dlatego, że ruszyłeś SAM na jakąś niewyobrażalnie niebezpieczną misję i mi o tym nie powiedziałeś. Udałeś, że jest to zwykła misa. Nie wróciłeś na noc, a ja tak k...a nie mogłam tu na ciebie czekać bo zapadłabym się w poduszkę i przepłakała całą noc. Wróciłeś poszarpany i cały poobijany. Nie wiem gdzie spałeś i czy w ogóle spałeś. K...a nie rozumiesz, że się o ciebie martwię i tęsknię ! Zachowujesz się samolubnie. A w ogóle mam dwa pieczone króliki i owoce – ostatnie zdanie wymamrotałam pod nosem.

<Nathaniel?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz