czwartek, 25 czerwca 2015

Od Nathaniel'a CD Isabel

-Próbujesz mnie szantażować?- spytałem
-Nie. Po prostu nie chcę by coś ci sie stało- powiedziała nadal kresmśląc coś palcem na moim brzuchu
-Nic mi się nie stanie. Zostałem wyszkolony tak by zawsze móc radzić sobie sam. W końcu nje bez powodu zostałem przywódcą. Muszę jak najlepiej radzić sobie w pojedynkę by w grupie także sobie jak najlepiej radzić i wydawać rozkazy takie, które będą najskuteczniejsze
-Ale możesz chodzić z kimś
-Nie zawsze- nie w przypadku gdy wiem ile ryzykuje. Jeśli jest zbyt duże ryzyko idę sam nje mogę na swoje genialne pomysły narażać innych. Nie powiedziałem tego Isabel bo pewnie by sie jeje to nie spodobało
-To będę niegrzeczna. Jak ty możesz to ja też
-To nie to samo- westchnąłem- nie zapominaj, że to ja tu wydaję rozkazy i to w moim interesie jest w miarę możliwości zadbać o bezpieczeństwo wszystkich tu obecnych w tym twoje, więc dopóki twoja rana będzie wyglądać źle bedziesz tu grzecznie siedzieć, a potem będziesz grzecznie wykonywać moje polecenia

<Isabel?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz