poniedziałek, 22 czerwca 2015

Od Dylan'a CD Hilary

-Jak mam zasłużyć?- zawołałem jeszcze za nią, ale nie uzyskałem odpowiedzi. Uśmiechnął em się pod nosem. Może jednak siedzenie w siedzibie nie będzie takie nudne. Znalazłem sobie cel. Podniosłem się z miejsca i ruszyłem dalej przemierzać siedzibę. Jakoś dostałem się do głównej części siedziby. Oczywiście w poszukiwaniu dziewczyny i ptzy okazji się trochę rozejrzeć. Skończyło się na tym, że tylko się rozejrzałem bo dziewczyna znikła. Jak kamień w wodę. Gdziekolwiek bym nie zajrzał nie było mowy o znalezieniu jej. W końcu się poddałem zresztą zrobiło się już późno. Padłem na łóźko. W końcu jeśli mam przeżyć tutaj i dobrze wyglądać musze spać. Tyle, że były te warty i ile dzisiaj byłem z nih zeolniony tak już jutro będę musiał w tym uczestniczyć. Co prawda mimo wszystko lubię zerwać nac, ale na przyjemniejsze rzeczy niż patrol. Po obudzeniu trochę się ogarnąłem. Miałem dzisiaj pirrwsze wyjście w teren. Oczywiście byłem trochę podjarany. Przywódca kazał mi sprawdzić jakiś stary magazyn oraz teren wokół niego. Co jak co, ale prace wykonuje sumiennie. W magazynie osiadło się parę tych nocnych mutantów, a w pobliżu był natłok zwykłych. Co nic dobrego nie wróżyło. Miałem wyraźny rozkaz, żeby tylko to sprawdzić. Szkoda bo chętnie bym powalczył. Po skończeniu wracałem do siedziby. Usłyszałem odgłosy walki . Od razu się tam udałem. Tamta dziewczyna co wczoraj walczyła z mutantami. Radziła sobie całkiem dobrze do momentu aż się potknęła i wylądowała na ziemi. Mutanty od eazu chciały to wykorzystać tyle, że na ich drodze stanąłem ja. Po chwili leżeli martwi. Odwrócił em się do dziewczyny i podałem jej rękę uśmiechając się przy tym
-Czy jaoo twój wybawca zasłużyłem w końcu na poznanie twego imienia?

<Hilary? Sr, że tak długi musiałaś czekać :/>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz