niedziela, 7 czerwca 2015

Od Hilary

Stałam pod zachodnią klapą, przeżarta strachem. Wcale nie chciałam się tu pcha, ale gdybym odmówiła, ojczulek pewnie znalazłby jakiś inny sposób. Sterczałam więc pod tą klapą z pół godziny, drżąc ze strachu. Ten poziom był bardzo cichy, oprócz dni, gdy wysyłano kolejną falę nowicjuszy. Ja miałam ten luksus, że wysyłano mnie bez grupy. Ktoś miał na mnie czekać na powierzchni, aby następnie zaprowadzić mnie do bazy zachodniej. W miarę upływu czasu strach zamieniał się złość. Postanowiłam poczekać na przewodnika na zewnątrz, więc uchyliłam lekko klapę (która, nawiasem mówiąc była dość ciężka) i wyjrzałam. Z początku oślepiło mnie światło, jednak później wszystko odzyskało normalną barwę. Weszłam po drabince i w końcu, po wielu latach stanęłam na twardym gruncie. Szczelnie zamknęłam za sobą klapę i rozejrzałam się. Właściwe nic nie zobaczyłam, bo wszystko otaczała mgła. Po kilku minutach usłyszałam szmer w jednej z ulic. Rozejrzałam się niespokojnie i podeszłam bliżej. Z mgły wyłonił się kształt przypominający człowieka. Pomyślałam, że to może mój przewodnik i już chciałam go zawołać, ale podszedł bliżej. To nie był człowiek. To nie był nawet zombi! W każdym razie nie ten, którego spotkałyśmy z mamą... kreatury, którą ujrzałam, nie było się w stanie opisać słowami. Żółć podeszła mi do gardła. Zachwiałam się, a stwór podszedł bliżej, gotów do ataku. Niedaleko dostrzegłam pałkę bejsbolową. Wzięłam ją i mocno ścisnęłam.
- No chodź tu, przystojniaczku - mruknęłam pod nosem - Zabawimy się.
Skoczył na mnie, ale przewidziałam ten ruch i z całej zdzieliłam go pałką w coś, co chyba kiedyś było głową. Wydał z siebie dziwny charkot i powtórzył atak. Tym razem chwycił kij i odepchnął z całej siły. Przewróciłam się, a on zbliżył się jeszcze bardziej. Już myślałam, że mnie rozszarpie, gdy usłyszałam strzał, a zaraz po nim następny. Mutant opadł na kolana i ostatecznie się przewrócił. Usłyszałam kroki.
- Całkiem nieźle, jak na nowicjuszkę - odezwał się.

 <Ktoś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz