niedziela, 14 czerwca 2015

Od Isabel CD Nathaniel'a

Stałam tak przez chwile osłupiała. Zgodził się. Naprawdę się zgodził! Podbiegłam do zwierząt i je przytuliłam.
- Aster słyszałeś. Pilnuj ją jak oko w głowie. Nie chcemy przecież by ją zbił prawda ? - pogłaskałam go pogłowie, a ten wesoło pomachał ogonem. Otarłam teraz łzy szczęścia które nadal mi ciekły strumieniem po policzkach. Podeszłam do drzwi wzięłam głęboki wdech. Zamknęłam je dokładnie i ruszyłam biegiem przez korytarz. Łzy nadal ciekły mi po policzkach. Nogi same mnie niosły w mało znanym mi kierunku. Otworzyłam drzwi i wpadłam z impetem do pokoju przez przypadek trzaskając drzwiami. Stał tyłem do mnie patrząc przez okno. Kiedy się odwrócił rzuciłam mu się na szyję cicho szlochając. Był taki ciepły i spięty. Wiem, że to dziwnie wyglądało ale jakoś tak wyszło samo z siebie. Zanurzyłam twarz w jego szyi. Ładnie pachniał.
- Dziękuję ci. Dziękuje ci za wszystko. Wiem, że trochę przesadziłam. Przepraszam. I choć się zapierałeś, że nie masz uczuć wiem, że masz. Widziałam to tego dnia jak na mnie wpadłeś i wiem – spojrzałam na niego i pocałowałam w policzek. Znów schowałam twarz w jego szyi. Nie specjalnie mnie obchodziło że moczę mu całą koszulkę – Dziękuję ci i Przepraszam za wszystko. Przepraszam

<Nathaniel?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz