poniedziałek, 8 czerwca 2015

Od Tobiasa CD Noronell

Usłyszałem jej głośne burczenie brzucha. W sumie też byłem głodny. Wyjąłem z kieszeni 2 kapsułki, które wcześniej zwędziłem z magazynu i rzuciłem jedną dziewczynie. Chwyciła ją i spojrzała na mnie nieufnie. Uśmiechnąłem się szeroko.
- Spokojnie, nie jest zatruta. - Połknąłem swoją. Noronell wciąż wahała się nad zażyciem pastylki, lecz głód zwyciężył. PocZułem jak robi mi się pełno w żołądku.
- Co jeszcze ludzie mogą wymyślić? - Spytałem sam siebie, ale Noronell odpowiedziała.
- Przydałaby się szczepionka i antidotum na mutacje. - Westchnęła a ja wróciłem do oglądania zachodu słońca. Mój pierwszy od wielu lat.

<Noronell?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz