wtorek, 16 czerwca 2015

Od Ariel CD Nathaniel'a

Zaskoczona tym gestem stałam w osłupieniu. Widać było, że Nathaniel także nie planował tego co zrobił. Tak samo jak ja był zaskoczony tym co zrobił.
Pustka w mojej głowie. Nie wiem co myśleć, nie wiem co robić.
Stałam nieruchomo, przerażona bliskością. Dziwny ten gest, dziwne budzi uczucia. Niezidentyfikowane emocje budziły się we mnie. Nie potrafiłam określić co właściwie czuję. Dawno nikt nie okazywał mi jakichś pozytywnych uczuć. Od dawna tylko niechęć i nienawiść.
- I tak będę o tym myśleć. Te myśli... one powracają do mnie co jakiś czas, nie dają spokoju. Kiedyś nie wytrzymam. Dobrze o tym wiesz. - wyznałam.
- Nie mów tak. - mruknął Nathaniel - Jesteś silna. - próbował mnie pocieszyć.
- Przecież wiesz, że kiedyś się zabiję. - wyszeptałam.
- Obiecaj mi, że tego nie zrobisz. - zażądał Nathaniel.
- Nie mogę...
- Ariel, obiecaj mi. Proszę. - wypowiedział prośbę szeptem.
Mocniej przytulił mnie do siebie. Poczułam się dziwnie bezpieczna. Choć bliskość naprawdę mnie przerażała.
Nie wiedziałam co powiedzieć, ani co zrobić. Nie chciałam mu kłamać, ale też wiedziałam, że nie może poznać całej prawdy...a śmierć jest prosta.
- Obiecuję. - skłamałam patrząc prosto w oczy Nathaniel'a - Czyli jednak trochę ci na mnie zależy.- pomyślałam na głos, myśląc, że chłopak mnie nie usłyszał.
Ale słyszał... I postanowił odpowiedzieć.

<Nathaniel?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz