środa, 24 czerwca 2015

Od Hilary CD Dylan'a

- Sama bym sobie poradziła - mruknęłam pod nosem, otrzepując się z kurzu.
- Tak? - spytał ironicznie - Leżąc na ziemi?
- Tak. Wystarczyłoby tylko... - właściwie nie miałam żadnego argumentu, więc dobrze, że mi przerwał.
- Wystarczyłoby tylko powiedzieć "dziękuję" - splótł ramiona na piersi i uśmiechnął się wyczekująco.
- Dziękuję - westchnęłam ze zrezygnowaniem i zaczęłam iść w stronę bazy.
- I co, tak bardzo bolało? - spytał, najwyraźniej idąc za mną.
- Nawet nie masz pojęcia, jak bardzo - odparłam. Dogonił mnie i złapał za ramię.
- A twoje imię? Zasłużyłem przynajmniej na tyle, po uratowaniu ci życia.
- No dobrze... - dałam za wygraną - Mam na imię Hilary. I tak, to jest moment, w którym możesz się śmiać. Nie krępuj się.

<Dylan?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz