wtorek, 9 czerwca 2015

Od Hilary CD Noronell

- Zachodnia - westchnęłam - Niestety.
Szłyśmy po ruinach dawnego miasta. Zupełnie nie przypominało miejsca, które opuściłam siedem lat temu.
- Czemu niestety? - spytała Noronell.
- Nie jestem zbyt dobra w walce, co sama miałaś okazję stwierdzić. Ojciec wysłał mnie tu po to, żebym zginęła. A im szybciej, tym lepiej.
- Dlaczego miałby to robić? - z niepokojem zauważyłam, że wkraczała w moje prywatne sprawy. Że też naszło mnie na zwierzenia!
- Mimo naszej obecnej, dość kiepskiej sytuacji, on nadal jest radnym. Gdy epidemia się skończy, pewnie nadal nim będzie. Po co mu więc córka przynosząca wstyd, skoro można wysłać ją na śmierć i wmówić wszystkim, że bohatersko zginęła walcząc o lepszą przyszłość?
- Co takiego zrobiłaś, że chce się ciebie pozbyć? - dziewczyna próbowała powstrzymać chichot.
- Nie chcesz wiedzieć - uśmiechnęłam się i spytałam - A jak ty tu trafiłaś?

Noronell?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz