wtorek, 9 czerwca 2015

Od Nathaniel'a CD Catherine

-Nie zawsze będziesz mieć wpływ na to czy mutant się na ciebie położy czy nie- powiedziałem spoglądając na leżące ciała Giantów- i tak możemy iść- mruknął em. Ruszyliśmy przed siebie. Przed nami już było widać zarys siedziby. Spojrzałem kątem oka na Catie. Oczywiście musiała mnie na tym przylapać
-Tak jestem świadoma. Dam sobie radę- powiedziała. Właściwe nie temu się gapiłem, alw chyba lepiej, żeby myślała, że właśnie taki był powód
-Mam nadzieję- mruknął em. I wróciłem wzrokiem przed siebie. Reszta drogi minęła w milczeniu- jesteśmy. Jakiegoś szczególnego luksusu nie ma.

Catherine?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz