wtorek, 9 czerwca 2015

Od Nathaniel'a CD Ariel

Przygryzłem wargę by nie wybuchnąć. Patrzyla na mnie wyzywajaco ja byłem dość poirytowany
-Przynajmniej nie rozbieram się przy kim popadnie
-Przecież sam mi kazałeś- powiedziała jakże słodkim głośnikiem- to chyba nie działa na twoją korzystać Kapitanie zboczuchu. A ta nowa ładna?- zaczęła przeginać
-Paru ciekawych oficerów bardzo ją wychwalało. Podobno genialna- powiedziałem by wjechać jej na ambicję i trochę się od gryźć tak naprawdę niewiele o niej wiedziałem, ale Ariel nie musi tego wiedzieć. Chciała coś powiedzieć, ale jej przerwałem- masz ostatnią warte o 6. Wyśpij się i nie spóźnij- rzuciłem i ruszyłem przed siebie. Dałem jej ostatnią, żeby mogła trochę odpocząć po pracy. Był to czas gdy nocne zaczynały gdzieś znikać, ale nigdy nie woadomo czy przypadkiem nie szczeli im wejście do nas. Ruszyłem na parter. Był tam jakiś problem z organizajcą. Jeszcze raz przedstawiłem im godziny patrolu, a potem poszedłem do siebie. Siadłem do planów. Zapowiadała się kolejna bezsenna noc. Czas minął mi niewyobrażalnie szybkoi musiałem iść na wartę. Miałem z jakąś wojowniczką. Strony były już ustalone, więc nie było problemu.

<Ariel? Nunu spać :d>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz