środa, 10 czerwca 2015

Od Noronell CD Tobias'a

Jednak chłopak nie jest taki zły jak na pierwszy rzut oka... Ciekawe do jakiego czasu będę tak myśleć. Pokręciłam głową z delikatnym uśmiechem. Nie wiedziałam co odpowiedzieć. Ponownie spojrzałam przed siebie na gwiazdy. Piękna noc. Uwielbiam je, a stąd widać je najlepiej. Goryl także spojrzał na niebo.
- Uwielbiam noc.
Westchnęłam, aby przerwać głuchą ciszę. Powoli robiłam się senna... w sumie dawno nie spałam. Znaczy spie w nocy, ale mało. Ciągle jestem czujna, ale jak jest ten chłopak... Sama nie wiem. Jakoś tak bezpiecznie się czułam, chociaż miałam przy sobie myśli, ze gdy tylko zasnę zrzuci mnie stąd, albo zabije. Wszystko jest możliwe. Jak to kiedyś mój ojciec mówił, żebym nie wychodziła po zmroku z czego ciągle się śmiałam: "Zobaczysz, ktoś cię złapie, zaciągnie w krzaki, zgwałci, a potem zabije". Zawsze mnie to bawiło, aż do dzisiaj. Teraz nadal mnie to trochę bawiło, jednak szkoda, że to może być prawda. Ale kto w tych czasach gwałci? No w sumie... A nie ważne. Z powodu senności położyłam głowę na ramię chłopaka, jednak nie zamierzałam spać.
- Goryl ma wygodnę ramię.
Stwierdziłam już bez uśmiechu, który mi zszedł jak zawsze.

<Tobias? Ty mój Gorylu>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz