wtorek, 23 czerwca 2015

Od Noronell CD Tobias'a

To było słodkie. Nie chcę mnie zostawić? Może on na serio nie żartował, ze ja żależe mu. Uśmiechnęłam się. Ruszyliśmy dalej.
- Nie ma co się smucić. Przecież się zobaczymy.
Powiedziałam z uśmiechem. Szliśmy trzymajac się za ręce. Jakoś mnie mało obchodziło, co myślą ludzie przechodzący obok nas. Pewnie większość nie wie co to miłość i tego nie rozumie. Ja też tego nie rozumiałam, az go spotkałam. Tak. Kocham go.
- A jeśli...
Przygryzł ponownie dolną wargę. Popatrzyłam na niego.
- Nic się nie stanie złego. Jedynie liczne siniaki, guzy, złamania. Ale bedziemy żyć.
Powiedziałam po czym stanęliśmy.
- Zamknij oczy i się zniż.
Powiedziałam, a on to zrobił. Stanęłam na palcach, bo byłam o wiele niższa. Jednak dzięki temu, że trochę zgiął się na kolanach, sięgnęłam mu do ust i go pocałowałam. Znowu.
- Jak to ci nie doda pewności, to już nie wiem.
Powiedziałam z uśmiechem.

<Tobias?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz